Zima jest najlepszym czasem, by zacząć planować, gdzie wybierzemy się w wakacje. Można pomyśleć, że zimą jednak jeszcze nie myśli nikt o ciepłych miesiącach i błogim odpoczynku. Jednak warto właśnie w tym okresie zrobić np. plan podróży. Wycieczki, podróże często łączą się niestety z mniejszymi lub większymi nakładami finansowymi. Dlatego właśnie kilka miesięcy przed planowanym urlopem, warto spokojnie usiąść i zastanowić się nad tym, jak i ewentualnie, gdzie spędzimy wakacje. Planowanie pomoże uniknąć nam wielu nieprzyjemnych sytuacji. A wiadomo, że urlop powinien być czymś przyjemnym, odpoczynkiem, tzw. resetem. Podczas urlopu nie ma już czasu na załatwianie formalności lub stresowanie się szukaniem okazji na pobyt.
Nie każdego z nas stać na wyjazd wakacyjny. Jednak czy na pewno? Czasem rzeczywiście warto zacząć planowanie z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem. Można każdego miesiąca odkładać pewne sumy pieniężne. Zdaje sobie sprawę, że przy średnich pensjach, czasem dosyć skromnych, nie zawsze będziemy mogli zaszaleć. Jednak przecież podróżowanie nie polega tylko na dalekich, drogich wyprawach. Czasem nie zdajemy sobie sprawy, jakie piękne miejsca możemy odwiedzić, a które są oddalone od naszego miejsca zamieszkania np. tylko o kilka kilometrów. Zeszłego lata sam się o tym przekonałem. Podczas jednego z długich weekendów majowych, wybrałem się na wycieczkę rowerową. Przejechałem zaledwie 30 km, a podczas tej małej podróży, obejrzałem wiele malowniczych krajobrazów. Dodatkowo zwiedziłem piękny pałacyk, znajdujący się w miejscowości, w której wielokrotnie bywałem. Jednak nigdy przedtem nie miałem czasu, okazji zwiedzić tego pałacu. Cieszę się, że w końcu to zrobiłem. Chcę przez to powiedzieć, że właśnie każdy z nas posiada w bliskim lub trochę dalszym swoim otoczeniu jakieś miejsca, które można zwiedzić lub rzeczywiście nadają się na potencjalne miejsce odpoczynku. I to za niewielkie pieniądze.
Zimą wiele biur podróży ma w swojej ofercie bardzo korzystne wycieczki. Są to tak zwane first minute, czyli wycieczki, które kupujemy już nawet jesienią, wczesną zimą. Wykupienie oferty first minute na pewno będzie dla nas korzystne finansowo. Musimy pamiętać, że takie oferty raczej są kierowane dla rodzin z dziećmi, bądź większej grupy znajomych. Wiadomo, że dla większej liczby osób ciężko nawet miesiąc przed urlopem znaleźć odpowiednią ilość miejsc np. w samolocie. Oferty te przede wszystkim muszą się opłacać biurom podróży. Tak jest, bo już właśnie np. zimą mają komplet wczasowiczów lub ewentualnie, jeśli zainteresowanie daną ofertą jest słabe, to na bieżąco mają jeszcze czas na wprowadzanie zmian. Zmiany pozwolą ulepszyć ofertę, by jednak klienci chcieli skorzystać z danej wycieczki.
I dlatego planowanie i to nawet bardzo szybkie ma sens. Możemy „upolować” bardzo dobrą ofertę, w korzystnej cenie i np. z dodatkowymi atrakcjami.
Co innego, kiedy decydujemy się urlopować na tzw. własną rękę. Wtedy myślę, że plan podróży jest nieodzownym elementem. Choć niektórzy lubią działać spontanicznie, jednakże i takie osoby robią chociaż zarys swojego podróżowania.
Na początku oczywiście wybieramy miejsce docelowe. Już wtedy zastanawiamy się, jakim środkiem transportu będziemy się przemieszczać. Wiadomo, że w wakacje chcemy odpoczywać i często wybór samochodu nie będzie najlepszym rozwiązaniem. Transport publiczny jest już na tyle dobrze rozwinięty, iż można pokusić się o podróżowanie nim. Dodatkowo, jeśli podróżujemy większą grupą ludzi możemy liczyć na zniżki. Ciekawą ofertą mogą pochwalić się polskie koleje, które oferują wiele zniżek, takich jak np. zniżki grupowe. W okresie wakacyjnym możemy też liczyć na większą liczbę połączeń, dodatkowe trasy, typowo wakacyjne. Bilety możemy zakupić również z wyprzedzeniem, przez internet, oszczędzając czas i energię. Niestety pociągiem nie dojedziemy wszędzie. Podróżowanie środkami transportu publicznego ma wiele zalet, jednakże mam wrażenie, że równie tyle samo wad. Do autobusu, pociągu nie zabierzemy wielkiego bagażu. Pół biedy, jak podróżujemy sami, co innego z dziećmi. Wtedy już, tak łatwo może nie być z ograniczeniem rzeczy. Na pewno nie podróżuje się przyjemnie, kiedy dźwigamy dużo nadprogramowych kilogramów. Rzeczywiście przed wyruszeniem na urlop, musimy dobrze zastanowić się nad środkiem transportu. Warto spisać sobie zalety, wady i wybrać najlepszą opcję dla nas. Czasem zrażamy się już na początku do np. pociągów, autobusów, gdyż pokutuje dalej w społeczeństwie opinia, iż podróż tymi środkami lokomocji nie należy do przyjemnych. Jednak przyznam, iż sam przekonałem się, że wcale tak już nie jest. Standard np. samych pociągów dosyć mocno wzrósł i kiedy naprawdę dobrze zaplanujemy sobie podróż, możemy cieszyć się pełną swobodą i wygodą w nich. Kiedy dalej mamy wątpliwości, można przecież zasięgnąć opinii w internecie, których nie brakuje.
Podróż własnym samochodem wybiorą zapewne ci, którzy mają dzieci. Wiadomo, im więcej ludzi, tym więcej bagażu.
Jeśli wybierzemy już środek transportu, musimy zatroszczyć się o to, gdzie będziemy nocować i co będziemy robić podczas urlopowania. Chociaż to zależy w dużej mierze od tego, jaki charakter ma nasza podróż. Czy jesteśmy nastawieni na błogie leniuchowanie, czy raczej aktywne zwiedzanie? Jeśli jesteśmy amatorami leżakowania, to dużo planować nie musimy. Pamiętamy tylko o ciekawej książce, filtrze przeciwsłonecznym i możemy odpoczywać (chociaż w teorii). Więcej się napracujemy, gdy musimy nakreślić sobie, co będziemy zwiedzać lub jak aktywnie możemy spędzić czas. Tu znowu z pomocą przyjdzie internet. Co do nocowania, musimy też liczyć się z tym, że na ostatnią minute możemy nic nie uzyskać, dlatego warto wcześniej zarezerwować sobie miejsce.
Często nie zdajemy sobie sprawy, jak ważne jest samo zaplanowanie wycieczki, urlopu, spędzenia chwil z bliskimi. Na pewno nie należy to do najprostszych zadań. Powinniśmy pamiętać o kilku ważnych aspektach, a urlop będziemy mogli zaliczyć do udanych. Dodatkowo zwracam uwagę, że planowanie może dotyczyć większych lub mniejszych podróży. Plan podróży na pewno zajmie nam trochę czasu, jednakże dzięki niemu możemy zaoszczędzić środki finansowe oraz stres i nerwy z powodu np. braku miejsc noclegowych.
